„Prawy umysł” – recenzja książki

Sięgnąłem po  książkę Jonathana Haidta „Prawy umysł jako politolog, na co dzień zajmujący się marketingiem politycznym, prowadzeniem kampanii wyborczych. Pozycja już od pierwszych stron zapowiadała się ciekawie, a nawet zatrważająco. Pomyślałem bowiem już na wstępie lektury, że grozi mi bezrobocie, Haidt w swojej książce stawia tezę, że wszelkie poglądy polityczne są z góry uwarunkowane genetycznie oraz  zależą w dużym stopniu od środowiska, w którym dana osoba się wychowywała. Skoro podział na lewicę i prawicę jest niemal całkowicie dziedziczny, jak wobec tego faktu powinni działać politycy, politologowie czy specjaliści od marketingu politycznego? Z pewnością powinni oni sięgnąć po lekturę „Prawego umysłu”, bo rozważania Haidta – amerykańskiego psychologa społecznego z Uniwersytetu w Wirginii - otworzą przed nimi nowe ścieżki poznania. Czytając „Prawy umysł” trzeba jednak pamiętać, że autor odwołuje się przede wszystkim do amerykańskich realiów. Nie zmienia to faktu, że przedstawia on badania i tezy, które politycy z różnych części świata – w tym Polski - mogą po pewnej korekcie z powodzeniem wykorzystać na własnym podwórku. Problemem jest to, że Haidt nie ukrywa swoich lewicowych (liberalnych) poglądów politycznych, zdecydowanie określa się jako zwolennik amerykańskiej Partii Demokratycznej. To może wpływać na nieobiektywne postrzeganie książki.  Nie powinno to jednak zrażać do przeczytania jej przez szerokie grono odbiorców, również te z prawej strony politycznej. Merytorycznie jest ona po prostu bardzo mocna! Tematem przewodnim „Prawego umysłu” jest moralność. Punktem wyjścia są dla autora intuicje moralne – niemal natychmiastowe odczucia dotyczące innych ludzi oraz ich zachowań. Intuicje te – jak wrodzone matryce - wydają nam się oczywistymi prawdami, wzbudzając w nas niewzruszoną pewność, że ci, którzy są innego zdania, nie mają racji. Haidt pokazuje, że owe intuicje różnią się w zależności od kultury, między innymi kultury lewicy i prawicy politycznej. Jeśli więc chcemy wpływać na poglądy ludzi, nie odwołujmy się do ich rozumu! Odwołujmy się do rządzących rozumem intuicji moralnych. Autor wprowadza nas w zawiły świat królestwa moralności, wyjaśnia, dlaczego potrzebujemy idei liberałów, konserwatystów i libertarian, aby osiągnąć sukces jako społeczeństwo. Nie foruje tezy, że moralność to przeżytek starych czasów, ale pokazuje jak różne ma ona oblicza i postrzega właśnie te różnice w prawicowej i lewicowej moralności jako motor rozwoju społeczeństwa. Stop jedynym słusznym poglądom, jednej moralności! – zdaje się mówić Haidt i przed takim myśleniem przestrzega czytelników amerykański psycholog. Haidt, opierając się na sformułowanej przez siebie teorii fundamentów moralnych, wyróżnia pięć filarów moralności:  troskę, wolność, sprawiedliwość, lojalność, autorytet i świętość, które stanowią podstawę myślenia moralnego. Analizując je krok po kroku Haidt dowodzi w jaki sposób z różnicy perspektyw na to, co jest moralne, a co nie, wynikają rozliczne duże i małe konflikty społeczne. Nie przeskoczymy odziedziczonych poglądów, z którymi niejako się rodzimy, które kształtują się w nas przez cały okres dorastania; starajmy się zrozumieć oponentów, którzy tak jak my urodzili się z pewnym kodem moralnym. Polityka to nie tylko manipulowanie ludźmi, którzy się z nami nie zgadzają. To sztuka uczenia się od nich. Wszystkim czynnie zaangażowanym w działalność polityczną w różnych jej aspektach polecam „Prawy umysł”. Powiem więcej:  „kochani polscy politycy” to dla  was lektura obowiązkowa! Artur Roger